Archiwum grudzień 2008


gru 17 2008 zagubienie
Komentarze: 0

Witam wszystkich bardzo gorąco! Cieszę się, że chociaż kilka osób odwiedziło już mój blog!!! I te osoby pragnę teraz gorąco pozdrawić!!!

 U mnie - nic nowego, ale nareszcie, pojutrze wracam do szkoły!!! Dzisiaj muszę jeszcze zrobić kartę pracy z matmy, ale tam jest cholernie dużo obliczeń. To jest okropne... Dzisiaj chcę wam opowiedzieć o kłamstwie. Czasem mam wątpliwości, czy mój rozmówca kłamie, czy mówi prawdę... Pomyślicie sobie: "jaki dziwny chłopak, ma jakieś urojenia". Jednak to wynika z tego, że pewna osoba, której nazwisko nie jest godne miejsca na moim blogu okłamała mnie tyle razy i tyle razy mnie nabierała, że naprawdę gdzieś tam w moim środku pozostała taka jakby blizna..., może to głupie, ale teraz uważnie słucham znajomych i uważnie ich dobieram. I powiem wam, że już w mojej klasie poznałem kilka naprawdę fajnych osób, są to:

  Tysia

  Natuś

  Mysza

  Maro

Tysi bardzo dziękuję za komentarz i wielominutowe rozmowy przez gadu-gadu,

Myszy dziękuję za rozmowy w "naszym języku" przez Skype.

Natusi dziękuję już z góry za zeszyt z niemca i przemiłą rozmowę,

Markowi za to, dziękuję za zeszyty i miłe spędzanie wspólnego wolnego czasu!

 

Kłamstwo nie jest mi obce - przyznam wam się, że zdarzyło mi się kiedyś poważnie skłamać, żałuję tego czynu każdego dnia (o ile sobie o tym przypomnę). I o postaci tego moim zdaniem okropnego kłamstwa wiedzą może 3 osoby, nie więcej...

A co wy sądzicie o "prawdzie o kłamstwie"? Czekam na komentarze! Pozdrawiam wszystkich gorąco! Niebawem, a może jeszcze dzisiaj - znowu się odezwę!!!

wspomnienie : :
gru 16 2008 tylko czy
Komentarze: 0

Hej! Witam was wszystkich w dzisiejszy dla niektórych "piękny", a dla niektórych "smutny" dzień. Od razu chcę przejść do meritum mojej wypowiedzi. A mianowicie: dzisiaj jak wiedzą moi znajomi(Natuś, Tysia, Mysza, Maro) których teraz gorąco pozdrawiam, byłem dzisiaj u chirurga z moim kolanem, z którego wypadła mi rzepka. Stało się to we wtorek, 26.09.06r, na wuefie. No i stoję tak w tej poczekalni i widzę: złamaną nogę, złamane ręce, palce, owiniętą głowę, złamany obojczyk, itd. I wiecie co sobie pomyślałem??? Uświadomiłem sobie, że w każdej minucie - O! Nawet teraz, chociaż jedna osoba z całego świata łamię nogę, bierze śłub, rodzi się, umiera, płacze, śmieje się... W każdej minucie jest chociaż jedna taka osoba. Wiem, że może to, co piszę jest dziwne, ale takie są moje odczucia! Nie wiem, czy to zachęci Was do dalszej lektury, ale ostrzegałem: wchodzicie tu na własną odpowiedzialność . Na razie tyle, niebawem znowu się odezwę!!!

wspomnienie : :
gru 16 2008 witam
Komentarze: 0

Witam na moim blogu. Od dzisiaj mam zamiar go pisać. Możliwe, że nie będzie jakiś bardzo ciekawy... Będzie normalny. Zwykły. Codzienny. Powszedni.

... tyle na początek ...

wspomnienie : :